Dalej walczę z maszyną

Dzisiaj kolejna porcja szyjątek.Nie wiem jak wy ale ja mam coraz mniej czasu na przyjemności.Chyba się starzeję,no ale cóż to samo życie.Poniżej zdjęcia moich nowych prób szyciowych.

Dalej się bawię w szycie

Dzisiaj następna porcja efektów mojego szycia.Postanowiłam spróbować uszyć Hello Kitty ,jak na pierwszy raz uważam ,że nie jest źle.Drugą maskotką jest miś,do wykonania którego użyłam starej maty edukacyjnej.Zaczyna mi się podobać szycie,chociaż maszyna mnie nie słucha,plączę i strasznie na mnie warczy.Myślę ,że potrzeba czasu aby to ustrojstwo oswoić,maszyna jest stara,od wielu lat stała bezużyteczna.Dziękuję za odwiedziny mojego bloga i pozdrawiam was cieplutko.

Koty,koty,koty.......

Dzisiaj króciutko,uszyłam dwa koty klamkowce dla mojego wnusia Danielka i dla jego koleżanki Nataszki.To moja pierwsza szyciowa próba więc jeszcze nie są takie jak powinny.Myślę że następne będą lepsze,ale ważne ,że Danielkowi się podobają